Jeśli doniesienia o sytuacji w Blizzardzie są prawdziwe, to gracze World of Warcraft mają się czego obawiać. Całość wygląda bowiem nieciekawie i czarne chmury zawisły nad tym MMORPG – niepełna zawartość, pośpiech oraz cięcia. Według niepotwierdzonych doniesień pracownicy uciekają z firmy i przechodzą do Riot Games. Polski YouTuber, Nexos, znany z tworzenia materiałów poświęconych World of Warcraft, opublikował nietypowy filmik, w którym porusza sytuację najnowszej aktualizacji, Visions of N’Zoth. Powołując się na swoje źródła ze studia Blizzard w Irvine w stanie Kalifornia, twierdzi on, że patch 8.3 rzeczywiście nie wyszedł w formie, w jakiej Blizzard planował, a winę za wszystko ponosi pośpiech.
Podkreślmy raz jeszcze, że wszystkie informacje, które otrzymał Nexos, pochodzą z jego anonimowego źródła, pracującego w
Blizzardzie. Sam twórca twierdzi, że nie jest w stanie ich zweryfikować, dlatego trzeba podchodzić do nich z odpowiednim dystansem i brać poprawkę na ich ewentualną nieprawdziwość. Niemniej doniesienia te budzą sporo konsternacji, a do tego pokrywają się z tym, co aktualnie możemy zobaczyć w grze oraz innymi informacjami, które możecie znaleźć w sieci.
Według informatora, dodatek
Battle for Azeroth jest dużo krótszym rozszerzeniem z powodu ogromnej ilości opóźnień.
Blizzard nie wyrobił się z dodawaniem planowanych nowości, dlatego całość musiała zostać okrojona, a część zawartości zwyczajnie wyrzucona. Mowa tutaj nawet o 40% usuniętej zawartości, która finalnie nie pojawiła się w aktualizacji 8.3. Z tego samego powodu nie otrzymamy patcha 8.3.5, ponieważ zwyczajnie nie ma na niego czasu.
Odgórny nacisk sprawił również, że aktualizacje nie zostały wystarczająco dobrze sprawdzone oraz poprawione, w efekcie czego gracze musieli borykać się z wieloma błędami oraz niedoróbkami. Sam patch wyglądać miał zupełnie inaczej, a zwieńczenie historii również miało być bardziej sensowne.
Źródło:
"PefriX" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2020-01-30 10:34:22
|
|